:)

wtorek, 18 grudnia 2012

I want it that way



Wtorek. 3 Dni do ferii świątecznych.

O matko.. ale jestem dzisiaj zła... tak mnie to wszystko wkurwia że masakra... jeszcze mama ciągle każe mi coś zrobić, a wystarczyłoby małe 'prosze' i od razu lepiej  by mi się robiło...
W szkole cały dzień próby... jutro i w czwartek to samo... 
W piątek moje urodziny... i chyba nic szczególnego nie planuje.
Chciałabym mieć takich przyjaciół którzy by w ten MÓJ dzień pomyśleli o mnie a nie o tym czy robie impreze i ile będzie alkoholu. Chciałabym, żeby grupka moich najlepszych przyjaciół o 11 rano budząc mnie zaśpiewali mi sto lat stojąc nade mną z maluśkim tortem. Żeby wieczorem wyprawili mi coś kameralnego tylko dla nas... 
Ale oczywiście jak ktoś słyszy o urodzinach o myśli '' hm.. niech zrobi impreze, przynajmniej za darmo się najebiemy'' nie ma chuja... nic nie robie. jebcie się. 
Cały rok to ja robie coś dla innych... czemu choć w ten jeden dzie w roku ktoś nie mógłby zrobić czegoś dla MNIE ? 
zresztą... nevermind.
Posłucham sobie płyty Backstreet Boys [ <3] i na pewno humor mi poprawi ;p

spadam... buuziaakiii :**
Charlie.



ps. dostałam dzisiaj aż 10 świątecznych kartek *_*



Jeśli chciałbyś zacząć ze mną korespondecje, lub po prostu wysłać mi kartkę z twojego miasta chwaląc się jego pięknem napisz do mnie na mejla : funny@vp.pl ! ODPISZE NA KAŻDY LIST I KAŻDĄ KARTĘ!!!
Nikogo nie zmuszam do takiego sposobu poznawania ludzi ale uważam, że to coś fajnego, wiec czemu nie ? przecież to pamiątka na całe życie ;)
Nie szukam przyjaciół, mi chodzi tylko i wyłącznie o piękno i prostotę przekazywaną w listach, bo to zanikająca tradycja, a ja choć w jakimś stopniu chce ją zatrzymać :))


JEŚLI JUŻ TU JESTEŚ ZOSTAW KOMENTARZ !

3 komentarze: